09 października 2024

śmierć jednak w końcu nadchodzi. . .

Mała biała owalna tabletka, dzielona na pół.

Nie tworzy, nie przekształca. Interpretuje. To, co było ostateczne, czyni przejściowym; to, co było nieuniknione, czyni przypadkowym. Nadaje życiu nową interpretację — uboższą, bardziej sztuczną, napiętnowaną pewną sztywnością. Nie przynosi żadnego szczęścia ani prawdziwej ulgi, jej działanie polega na czym innym: zamieniając życie w ciąg formalności, pozwala skierować człowieka na inne tory. Pozwala ludziom żyć, a przynajmniej nie umierać — przez pewien czas. 

Śmierć jednak w końcu nadchodzi, osłona molekularna pęka, proces rozpadu nabiera tempa. Następuje to zapewne szybciej u tych, którzy nigdy nie należeli do świata, nigdy nie zamierzali żyć, kochać ani być kochanymi, u tych, którzy zawsze wiedzieli, że życie nie leży w ich zasięgu. Ci, jakże liczni, nie mają czego żałować; lecz nie jest to mój przypadek.

Michel Houellebecq (Serotonina, 2019)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz