Stanisław Ignacy Witkiewicz, ps. Witkacy (fragment powieści Pożegnanie jesieni, 1927)
24 grudnia 2012
przyjdą rzeczy pozornie okropne, małe wstrętne, ohydne nawet. . .
Ale cierpieć jeszcze będziemy oboje bardzo, bo we mnie jest coś poza mną: jakaś siła mną włada, nad którą nie panuję — widzę tylko jej tajemne drogi rozumem — i cierpiąc — i kiedy ty będziesz cierpiał, wtedy pojmiemy oboje czym jesteśmy razem, jako jedność, poza życiem i śmiercią. (...) — przyjdą rzeczy pozornie okropne, małe wstrętne, ohydne nawet — ja muszę upaść zupełnie i ty też, tylko inaczej i razem ze mną — nie myśl, że cię chcę opuścić: nie rozstaniemy się nigdy — w tym upadku właśnie będziemy iść coraz wyżej, aż tam gdzieś zespolimy się razem w jednego ducha, wszechwiedzącego w męce bez granic i tam (...) i tam, tam dopiero, jak w śmierci, będziemy ponad światem...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMasz aż tak ubogą klawiaturę?
OdpowiedzUsuńNie sądzisz że brzmi to . . .
OdpowiedzUsuń