26 grudnia 2012

wiejskie chamy, krnąbrne i konserwatywne, czyli tak zwani kmiotkowie narodowi. . .

KMIEĆ
(śpiewa)

Z głupim człowiekiem nie warto gadać.
Więc stulcie pyski i proszę siadać!

 KMIOTEK
(podśpiewując do niego, ukazując go obecnym palcem wskazującym)

A gdyby przypadkiem zechciał odpowiadać.
To dać mu w mordę i wprost nie dać gadać.

I CZELADNIK
(z zaciśniętymi zębami)

Obyście w złą godzinę tego nie wypowiedzieli, wiejskie chamy, krnąbrne i konserwatywne, czyli tak zwani kmiotkowie narodowi. W zęby wam się zachciało? Cooo?

Stanisław Ignacy Witkiewicz, ps. Witkacy 
(z dramatu Szewcy. Naukowa sztuka ze "śpiewkami" w trzech aktach. 1932)



3 komentarze:

  1. Szewcy są genialni!!! No właśnie... Witkacy przede wszystkim czuł się dramatopisarzem:]

    No widzisz?;) Złożyłeś mu mimowolny hołd;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj przecież wiem, że był Genialnym pisarzem. Wiele wierszy est cudownych. Widać po Panu Bloomie ciężko było się przestawić.

      Hmm, nie sądzisz, że powinienem zainwestować w książkę np. "gramatyka języka polskiego"?

      Usuń
    2. O święta naiwności... mogę Ci kilka podesłać:))
      Ja też nigdy nie umiałam pisać gramatycznie i stylistycznie (chyba że drętwe wypracowania), ale to zaakceptowałam:]
      ...w ramach samoświadomości /lol/

      Usuń