10 grudnia 2012

woda. . .

Cóż takiego Bloom, miłośnik wody, czerpiący wodę, nosiwoda, powracający do płyty kuchennej, podziwiał w wodzie?

Jej uniwersalność: jej demokratyczną równość i wierność własnej naturze, przejawiającą się w poszukiwaniu swego poziomu: jej rozległość w oceanach na siatce Merkatora: jej niezmierzoną głębię w Rowie Sundajskim na Pacyfiku, przekraczającą 8000 sążni: jej nie zaznające spoczynku fale i cząsteczki w pobliżu powierzchni, odwiedzające kolejno wszystkie miejsca na jej morskich brzegach: niezależność jej fragmentów: zmienność stanów morza: jej hydrostatyczny spokój podczas ciszy: jej hydrokinetyczne wzbieranie podczas kwadrowych i wiosennych przypływów: jej opadanie po spowodowaniu zniszczeń: jej stery Iność w podbiegunowych pokrywach lodowych, arktycznych i antarktycznych: jej klimatyczne i handlowe znaczenie: jej przewagę w stosunku 3_:1 nad suchym lądem na powierzchni globu: jej bezsporną hegemonię w milach kwadratowych, rozciągającą się na całym obszarze poniżej podrównikowego zwrotnika Koziorożca: wielotysiącletnią stałość jej pierwotnego basenu: jej pomarańczowopłowe dno: jej zdolność do rozpuszczania i zatrzymywania w roztworze wszystkich rozpuszczalnych substancji, nie wyłączając milionów ton najcenniejszych metali: jej powolne erozyjne działanie na półwyspy i zapadające się przylądki: jej warstwy osadowe: jej wagę, objętość i gęstość: jej niezakłóconość w lagunach i górskich jeziorach: jej zmianę barw w gorących, umiarkowanych i zimnych strefach: jej ruchome odgałęzienia w wewnątrzlądo-wych, zawartych w jeziorach strumieniach i w zlewających się pośród oceanu rzekach, wraz z ich dopływami i transoceanicznymi prądami: golfsztromem, północnym i południowym prądem równikowym: jej gwałtowność w trzęsieniach morza, wodotryskach, studniach artezyjskich, wytryskach, rwących potokach, wirach, wezbranych strumieniach, przypływach rzek, falach dennych, zlewiskach rzek, działach wodnych, gejzerach, kataraktach, lejach, melsztromach, zalewach, potopach, oberwaniach chmur: jej rozległe, wokółziemskie zakrzywienie na widnokręgu, jej skrytość w źródłach i utajoną wilgotność, ujawnianą przez różdż-karskie i hygrometryczne przyrządy, a przykładowo widoczną w dziurze muru przy Ashtown Gate, w nasyceniu powietrza, w przekropleniu rosy: prostotę jej składu, dwie cząsteczki składowe wodoru i jedna cząsteczka składowa tlenu: jej zalety lecznicze: jej nośność w wodach Morza Martwego: jej wytrwałe przenikanie w rynnach, ściekach, nieszczelnych groblach, przeciekach na okrętach: jej własności oczyszczające, tłumiące pragnienie i ogień, odżywiające roślinność: jej niezawodność jako wzoru i jako doskonałości: jej przemiany, takie, jak para, mgła, chumura, deszcz, gołoledź, śnieg, grad: jej siłę w sztywnych hydrantach: rozmaitość jej kształtów w jeziorach i przystaniach i zatokach i zatoczkach i przesmykach i lagunach i atolach i archipelagach i cieśninach i fiordach i ujściach i odnogach morza: jej spoistość w lodowcach, górach lodowych, krze: jej uległość przy pracy w kołach młyńskich, turbinach, dynamach, elektrowniach, bielarniach, garbarniach, międlarniach: jej użyteczność w kanałach, rzekach, gdy są spławne, w pływających i suchych dokach: jej potencjalność pochodzącą z ujarzmionych przypływów lub szlaków wodnych, opadających z jednego poziomu na drugi: jej podwodną faunę i florę (anakustyczną, fotofobijną), liczebnie, jeśli nie dosłownie, będącą gospodarzami naszego globu: jej wszechobecne ść jako stanowiącej 90% ludzkiego ciała: szkodliwość jej wyziewów w nadbrzeżnych mokradłach, malarycznych moczarach, stęchłej wodzie po kwiatach, stojących sadzawkach podczas ubywającego księżyca.

 James Joyce (fragment powieści Ulisses, 1922)


   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz