Hermann Karl Hesse (fragment powieści egzystencjalnej Wilk stepowy, 1927)
06 stycznia 2013
w to miejsce wbiłem nóż aż po rękojeść. . .
Piękni
ludzie, wspaniałe obrazy, cudowne ciała. Pod lewą piersią Herminy spostrzegłem
świeży, okrągły, ciemno podbarwiony ślad; miłosne ukąszenie pięknych,
połyskujących zębów Pabla. W to miejsce wbiłem nóż aż po rękojeść. Krew spłynęła
na białą, delikatną skórę Herminy. Scałowałbym tę krew, gdyby wszystko było
inaczej, gdyby wszystko odbyło się trochę inaczej. Teraz tego nie uczyniłem;
przyglądałem się tylko, jak krew płynęła, i widziałem, jak na chwilę otworzyły się
oczy Herminy, boleśnie, głęboko zdziwione. Dlaczego jest zdziwiona? - pomyślałem.
Potem przyszło mi na myśl, że muszę jej zacisnąć powieki. Ale zamknęły się same.
Stało się. Obróciła się tylko trochę na bok, od pachy do piersi zamigotał cienki,
delikatny cień, miał mi coś przypomnieć. Zapomniane! Potem leżała już spokojnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz