24 marca 2013

zamyka nam oczy i uszy. . .

(...)pojęcie bowiem., jakieśmy sobie od dawna wytworzyli o danej osobie, zamyka nam oczy i uszy: tak na przykład matka moja przez trzy lata nie spostrzegła, że jedna z jej siostrzenic maluje sobie usta, zupełnie tak jak gdyby szminka rozpuściła się nieznacznie w jakimś płynie, aż do dnia, w którym nadmiar barwiczki lub inny jakiś powód wywołał zjawisko zwane przesyceniem; cała wprzód nie zauważona szminka skrystalizowała się i wobec tej nagłej rozpusty barw matka oświadczyła — stylem Combray — że „to ohyda", zrywając niemal wszelkie stosunki z siostrzenicą.

Marcel Proust 
(fragment powieści W poszukiwaniu straconego czasu.
Tom 2: W cieniu zakwitających dziewcząt, 1919)
 
 
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz