19 lipca 2013

w proch i w nicość. . .

(...)by wreszcie gdzieś w kącie, malejąc coraz bardziej, sczernieć, zwinąć się jak zwiędły, spalony papier, zetlić się w płatek popiołu, skruszyć w proch i w nicość.

Bruno Schulz (fragment opowiadania Wichura ze zbioru Sklepy cynamonowe, 1933)
   

   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz