28 sierpnia 2013

łaski i przekleństwa. . .

„Obawiam się – pisał – drogi Mistrzu i Przyjacielu, że zły ze mnie człowiek, bo nie mam w sobie żadnego ciepła. Powiedziane jest wprawdzie, że przeklęci i wypluci niechaj będą ci, którzy są ani zimni, ani gorący, jeno letni. Letnim nie chciałbym siebie nazwać, jestem zdecydowanie zimny – lecz w tej ocenie samego siebie zastrzegam sobie niezależność od upodobań owej Potęgi, która rozdziela łaski i przekleństwa”.

Thomas Mann 
(fragment powieści Doktor Faustus. 
Żywot kompozytora niemieckiego Adriana Leverkühna 
opowiedziany przez przyjaciela, 1947)
   
   


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz