– Aha, migrenę też miewa czasami, i to ciężką? Zaraz tak sobie pomyślała!
Doprawdy, tak sobie pomyślała już przedtem, kiedy tam, w sypialni, tak dokładnie
badał okiennice i sprawdzał możliwości zaciemnienia; bo ciemność, leżenie w ciemności, noc, mrok, w ogóle niedopuszczanie żadnego światła do oczu, to właśnie
najlepsze, jak długo mizeria trzyma, a do tego tęga herbata i mocno kwaśna, z porządnym kawałkiem cytryny.
Thomas Mann
(fragment powieści Doktor Faustus.
Żywot kompozytora niemieckiego Adriana Leverkühna
opowiedziany przez przyjaciela, 1947)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz