29 sierpnia 2013

zrozumienie to najlepsza i najważniejsza rzecz w życiu. . .

Lubi artystów, oznajmiła swą zabarwioną dialektem, lecz jednak czystą mową, bo są oni ludźmi pełnymi zrozumienia, a zrozumienie to najlepsza i najważniejsza rzecz w życiu; a wesołość artystów malarzy w gruncie rzeczy pewno też na tym polega, bo istnieje wesoły i istnieje również poważny sposób zrozumienia, a jeszcze nie wiadomo, któremu należy się pierwszeństwo. Najsłuszniejszym jest chyba trzeci: zrozumienie spokojne. Artyści muszą oczywiście żyć w miastach, bo tam ma swoje siedlisko kultura, z którą mają do czynienia; ale właściwie należą raczej do chłopów, którzy są bliżej przyrody, a przez to i zrozumienia, niż do mieszczan, u któ- rych zrozumienie albo już zmarniało, albo musieli je w sobie zdławić ze względu na mieszczański porządek, co przecie też na zmarnowanie wychodzi. Nie chce jednak być niesprawiedliwą i w stosunku do mieszczuchów; zawsze są wyjątki, być może ukryte wyjątki, a dyrektor Stiglmayer, którego znów tu należy wspomnieć, dowiódł przez kupno tego przygnębiającego obrazu, że posiada wiele zrozumienia, i to nie tylko artystycznego.

Thomas Mann 
(fragment powieści Doktor Faustus. 
Żywot kompozytora niemieckiego Adriana Leverkühna 
opowiedziany przez przyjaciela, 1947)
   
   


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz