Ludzie najczęściej uciekają przed swymi zmartwieniami w przyszłość. Wyobrażają sobie na drodze
czasu linię, poza którą ich dzisiejsze zmartwienie przestaje istnieć. Ale Teresa nie widzi przed sobą żadnej
takiej linii. Pocieszyć ją może tylko spojrzenie wstecz. Znów była niedziela. Wsiedli do auta i pojechali daleko za Pragę.
Milan Kundera (fragment powieści Nieznośna lekkość bytu, 1984)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz