Patrząc na mych dziejów grozę
w świetle twej jasności, Boże —
Trwam, podziwem kornym zdjęty
Trwam, podziwem kornym zdjęty
Dla
alchemii twojej świętej,
Co ciała hańbę, cierpienie,
W moce duchowe przemienia;
Iżby gach, z
grzechami zżyty,
Wywyższon był aż na szczyty
Nędzy ziemskiej wszędy,
Boże, Rajskie wrota racz
otworzyć.
Thomas Mann (fragment powieści Wybraniec, 1951)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz