21 listopada 2013

muzyka bowiem nie składa się wyłącznie tylko z owych czysto duchowych wibracji i figuracji. . .

Muzyka bowiem nie składa się wyłącznie tylko z owych czysto duchowych wibracji i figuracji, jakie zdołaliśmy z niej wyabstrahować, przez wszystkie wieki składała się na nią przede wszystkim radość z elementu zmysłowego, z przepływu oddechu, uderzania taktu, z zabarwień, tarć i podniet powstających przy zmieszaniu głosów i współbrzmieniu instrumentów. Oczywiście, duch jest rzeczą główną i wynajdywanie nowych instrumentów czy odmiana starych, wprowadzanie nowych tonacji i nowych, konstruktywnych a harmonicznych reguł czy zakazów jest zawsze jedynie zewnętrznym gestem, podobnie jak stroje czy mody różnych narodów stanowią ich stronę zewnętrzną; lecz trzeba intensywnie starać się pojąć owe zewnętrzne, zmysłowe cechy i zakosztować ich, lub na ich podstawie móc zrozumieć epoki i style. Muzykę robi się z pomocą rąk i palców, ust i płuc, a nie wyłącznie tylko rozumu, kto zaś umie wprawdzie czytać nuty, lecz nie opanował w sposób doskonały ani jednego instrumentu, nie powinien w ogóle zabierać głosu w sprawach muzyki. I tak samo też historii muzyki nie należy bynajmniej pojmować jedynie na podstawie abstrakcyjnych dziejów stylu, gdyż na przykład okresy upadku muzyki pozostałyby całkowicie niezrozumiałe, gdybyśmy za każdym razem nie rozeznawali w nich przewagi elementu zmysłowego i ilościowego nad duchowym".

Hermann Hesse (fragment powieści Gra szklanych paciorków, 1943)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz