Siddhartha mówił z przejęciem, to objawienie uszczęśliwiło go do głębi. Bo czyż czas nie był źródłem wszelkich cierpień, czy wszelkie udręki i obawy nie miały swej przyczyny w czasie, czy wszystko to, co w świecie jest nam wrogie, albo trudne, nie zostaje usunięte i przezwyciężone z chwilą, gdy pokona się czas gdy można się w myślach odeń oderwać? Mówił z zachwytem, Wasudewa zaś uśmiechnął się doń promiennie i na znak potwierdzenia skinął głową, w milczeniu przytaknął, pogładził Siddharthę po ramieniu, wrócił do swego zajęcia.
Hermann Hesse (fragment powieści Siddhartha, 1922)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz