24 grudnia 2013

rozgrzewa serce i uspokaja umysły. . .

   - Nawet gdybym miał, nie jadłbym! - oznajmił Polak triumfująco.
   - Boże miłosierny! Czy kto słyszał coś podobnego! - Właściciel kurczaka w walizce zakrył oczy dłońmi z rozpaczy.
   - Ze strony pieczonych kurczaków nic mu, zdaje się, nie grozi - rzekł Steiner. - Nasz Jezu Chryste jest na nie uodporniony. To Diogenes kurczaków. A jak tam z kurą w rosole?
   - Też nie - oświadczył Polak niezłomnie.
   - A z kurą w papryce?
   - W ogóle żadnej kury! - Polak promieniał.
   - Ja zwariuję! - zawył udręczony właściciel kurczaka.
   Steiner odwrócił się.
   - A jajka, Jezu Chryste? Kurze jaja?
   Promienność zgasła.
   - Jajeczka tak! Jajeczka chętnie! - Wyraz tęsknoty przebiegł po brodatej twarzy. - Bardzo chętnie!
   - Dzięki Bogu! Nareszcie skaza na doskonałości!
   - Jajeczka bardzo chętnie! - zapewniał Polak. - Cztery, sześć, dwanaście - sześć ugotować, a resztę usmażyć. Do tego kartofelki smażone. Kartofelki ze słoninką.
   - Nie mogę tego dłużej słuchać! Ukrzyżujcie tego żarłocznego Chrystusa! - miotał się Kurczak w Walizce.
   - Moi panowie - odezwał się ciepły, basowy głos z rosyjskim akcentem - po co się tak przejmować złudzeniem? Przemyciłem butelkę wódki. Można panów poczęstować? Wódka rozgrzewa serce i uspokaja umysły.

Erich Maria Remarque (fragment powieści Kochaj bliźniego, 1939)
  
  
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz