- Pedzio!
- Parowa!
- Pedał!
- Ciota!
Uciekając od szyderstw, Sean ruszył brzegiem, aż znalazł zaciszne, odludne miejsce. Zdjął szorty i koszulę, założył wieczorowy sarong, pas, pończochy, wypchany stanik, uczesał się i umalował. Niezwykle starannie. A potem dziewczyna wstała, pewna siebie i szczęśliwa. Włożyła pantofle na wysokich obcasach i weszła w morze.
Morze przyjęło ją i ukołysało do snu. Z czasem wchłonęło jej ubranie, jej ciało i wszelki po niej ślad.
James Clavell (fragment powieści Król Szczurów, 1962)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz