21 kwietnia 2014

nienawidzi, aby dzięki temu uzasadnić własną nędzę. . .

   Potrzeba wroga, żeby lud nie tracił nadziei. Ktoś powiedział, że patriotyzm to ostatnie schronienie łajdaków; ludzie bez zasad moralnych owijają się zwykle sztandarem, a bękarty powołują się zawsze na czystość swojej rasy. Narodowa tożsamość to jedyne bogactwo biedaków, a poczucie tożsamości oparte jest na nienawiści – na nienawiści wobec tych, którzy są inni. Należy podsycać nienawiść, jest cnotą obywatelską. Wróg to przyjaciel ludów. Potrzeba zawsze kogoś, kogo się nienawidzi, aby dzięki temu uzasadnić własną nędzę. Nienawiść to prawdziwie pierwotna pasja, anomalię stanowi miłość. Dlatego zabito Chrystusa – sprzeciwiał się naturze. Nie kocha się kogoś przez całe życie; to nadzieja niemożliwa do spełnienia, rodzą się z niej cudzołóstwo, matkobójstwo, zdrada przyjaciół. Można natomiast kogoś przez całe życie nienawidzić, pod warunkiem że zawsze jest, że stale naszą nienawiść podsyca. Nienawiść rozgrzewa serce.

Umberto Eco (fragment powieści Cmentarz w Pradze, 2010)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz