- Matko Święta, trzeba coś zrobić - nie dawała za wygraną, gdy już wszystkich
ogarniała bezradność, co by taki chart mógł zjeść. - Zdechnie przecież, jak nie
będzie jadł. Mało wojny, patrzeć jeszcze, jak pies zdycha. A nim zdechnie, ile
to się, mój Boże, naskamle, nawyje. Stefan, zrób coś, pomyśl.
Wiesław Myśliwski (fragment powieści Widnokrąg, 1996)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz