17 listopada 2014

w istocie chodzi o to, abyś się z nią połączył i oddał jej nasienie. . .

  „A więc powiadasz, jeune homme, że zadurzyłeś się... że wielbisz panią profesor... i marzysz o jakiejś Wiktorii. - Na czym ma ona polegać, jeśli wolno zapytać? Na tym, że spojrzy na ciebie? Że powie ci coś miłego? Że ci okaże sympatię i będziecie prowadzić eleganckie dialogues... tfu! conversations? - Otóż, mój pięknoduchu, jest to słodka ułuda, którą cię wabi Natura. W istocie chodzi o to, abyś się z nią połączył i oddał jej nasienie. A to wygląda tak, jak ci tu pokazuję. Patrz, oto meta twych tęsknot, cokolwiek jest ich treścią, jakkolwiek się objawiają. Oto punkt docelowy twojej błogiej wędrówki. A pamiętaj, mój mały, że to zaledwie obrazki - sztuka, kreacja, ironia. Wżyciu rzecz jest o wiele... nieporównanie mocniejsza i mniej cywilizowana. Dzika, gwałtowna, obłędna. Deliryczna, pijana...

Antoni Libera (fragment powieści Madame, 1997)
   
   
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz