04 sierpnia 2015

szukam ich, ale nigdy nie znajduję martwych. . .

Nawet  bez  imion  można  je  odróżnić  po  plamkach  czy kształcie.  A  poza  nie  ma  sensu  tego  robić,  bo  szybko  umierają.  To  tylko  chwilowi  bezimienni przyjaciele.  Przychodzę  tu  codziennie,  widuję  się  z  motylami,  witam  się  z  nimi,  rozmawiam  o różnych  rzeczach.  Lecz  kiedy  nadchodzi  ich  pora,  znikają  gdzieś.  Szukam  ich,  ale  nigdy  nie znajduję  martwych.  Znikają  bez  śladu,  jakby  rozpłynęły  się  w  powietrzu.  Motyle  to stworzenia  pełne  ulotnej  gracji.  Nie  wiadomo,  skąd  się  biorą,  mają  skromne  i  ograniczone pragnienia  i  wkrótce  gdzieś  cicho  znikają.

Haruki Murakami (fragment powieści 1Q84, tom 1, 2009)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz