17 września 2016

knur angielski!. . .

   - Wie pan, sotniku, on mnie już zamęczył, ten knur angielski! Pije od rana do późnej nocy. Chla po prostu nie do wiary! Wie pan, ja sam nie jestem od tego, żeby wypić, ale takie homeryckie wymiary są ponad moje siły. A ten - Szczegłow spojrzał na lejtenanta z uśmiechem i niespodziewanie zaklął brudno - leje w siebie i na czczo, i o każdej porze!
   Lejtenant uśmiechnął się, kiwnął głową, mówił łamaną ruszczyzną:
   - Tak, tak!... Dopsze... czeba wypicz pana strofie!

Michaił Szołochow
(fragment powieści Cichy Don. Tom IV, 1928-1940)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz