Przyszedł do mnie dziś
z wojska groźny list,
a w nim napisano:
dwunastego rano
muszę karnie stawić się
ach, stawić się.
Mam żołnierzem być,
mam się dzielnie bić,
karabin mi dali,
trzeba więc wypalić
choćby nawet w serce swe,
ach w serce swe.
Taki jest ten list,
który przyszedł dziś,
a ja, rezerwista,
pieśniarz, anarchista,
śpiewam, no i tego klnę,
ach, tego klnę.
Wyruszę więc rad
i zaśpiewam tak:
modry rezerwista,
krwawy anarchista,
w modrej dali krwawy kwiat,
ach krwawy kwiat!
Fráňa Šrámek (tłum. Adam Włodek)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz