09 listopada 2013

trzeba, aby mi pani wiele wybaczyła w pierwszych dniach. . .

   - Jak panu na imię? - rzekła z wdziękiem, którego, mimo iż bezwiednie, Julian odczuł cały urok.
   - Zowię się Julian Sorel; z drżeniem przestępuję pierwszy raz w życiu próg obcego domu, trzeba mi pani dobroci, trzeba, aby mi pani wiele wybaczyła w pierwszych dniach. Nie posyłano mnie do szkół, byłem za biedny, nie rozmawiałem z nikim prócz krewniaka mego, chirurga polowego, kawalera Legii, oraz księdza Chélan.

Stendhal (własc. Marie-Henri Beyle)
(fragment powieści Czerwone i czarne, 1831)
   
   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz